Miran Kujundżić: Każdy punkt jest bardzo istotny

Siatkarze PGE GiEK Skry Bełchatów po wygranej ze Stalą Nysa umocnili się na 8. miejscu w tabeli, ostatnim, gwarantującym grę w play-off. – Każdy punkt jest w tym momencie bardzo istotny. Mieliśmy nadzieję, że uda nam się wygrać za trzy punkty – mówił po tym spotkaniu Miran Kujundżić.

Siatkarze PGE GiEK Skry Bełchatów po wygranej ze Stalą Nysa mają obecnie 6 punktów przewagi nad AZS-em Olsztyn, który jednak rozegrał jeden mecz mniej. – Oczywiście zawsze wiemy, że każdy mecz w lidze jest ważny. Może teraz ten był bardziej istotny, ponieważ wiemy o zespołach za nami w tabeli i walczymy o udział w play-off. Każdy punkt jest w tym momencie bardzo istotny. Mieliśmy nadzieję, że uda nam się wygrać za trzy punkty. Jestem szczęśliwy, że zagraliśmy dobrze i udało nam się to zrobić – przyznał Miran Kujundżić.

Co zdecydowało o sukcesie w tym meczu? – Najważniejsza była nasza energia. Nie panikowaliśmy też w tych trudniejszych momentach, jak na przykład w końcówce drugiego seta. Nawet jeśli rywale prowadzili, to graliśmy swoje, byliśmy pewni siebie i to było ważne w tym meczu – mówił najlepszy zawodnik piątkowego meczu.

Bełchatowianie muszą się cały czas oglądać za siebie w tabeli. Chcieliby również dogonić Resovię Rzeszów, ta jednak jest ostatnio na fali i wygrała cztery mecze z rzędu. – Oczywiście, oglądamy inne mecze, ale staramy się nie myśleć za dużo, jak mogą one na nas wpłynąć. Jednak sprawdzamy, jak grają inni. Tym bardziej, że przed nami trudne spotkania. To my jednak musimy dobrze trenować, grać i pokazać to, co najlepsze – zaznaczył przyjmujący Skry.

Co ciekawe jego występ w tym meczu stał pod znakiem zapytania ze względu na ostatnie problemy zdrowotne. – Nie trenowałem za dużo w ostatnich dwóch, może trzech tygodniach. Miałem trochę problemów zdrowotnych. Przez ostatnie pięć dni nie skakałem i nie wiedziałem, jak to będzie wyglądać. Na szczęście dla nas i dla mnie wyglądało to dobrze – zakończył Miran Kujundżić.