Pozostałe dyscypliny

Życiowe osiągnięcie tenisisty z Piotrkowa Tryb., teraz powalczy o ćwierćfinał

Kamil Majchrzak z życiowym rekordem. Polski tenisista po raz pierwszy w karierze zagra w czwartej rundzie wielkoszlemowego turnieju. Piotrkowianin trzeci raz z rzędu wyeliminował wyżej notowanego tenisistę. Tym razem po blisko trzygodzinnym boju pokonał Arthura Rinderknecha, który wcześniej wyrzucił z turnieju rankingową trójkę. Majchrzak o ćwierćfinał zmierzy się z jeszcze lepszym przeciwnikiem.

Piotrkowianin przeciwko kolejnemu faworytowi

Kamila Majchrzaka już przed meczem trzeciej rundy można było śmiało nazwać największą polską niespodzianką tegorocznego Wimbledonu. Polak w pierwszej rundzie wyeliminował specjalistę od nawierzchni trawiastej i finalistę londyńskiego turnieju z 2021 r. Matteo Berrettiniego. W drugim meczu rozbił wyżej notowanego Ethana Quinna. O swój najlepszy wynik w historii wielkoszlemowych występów piotrkowianin zmierzył się ze sprawcą jeszcze większej sensacji.

W trzecim meczu na trawiastych kortach rywalem Majchrzaka był Arthur Rinderknech. 72. tenisista rankingu ATP wyrzucił z turnieju trzecią rakietę świata Alexandra Zvereva. Przewaga 29-letniego Francuza nad Polakiem objawiała się nie tylko w rankingu i doświadczeniu, ale również w warunkach fizycznych. Rinderknech jest o blisko 15 cm wyższy, a to przekłada się na większe możliwości przy serwisie. Na początku starcia obaj zawodnicy wygrywali swoje podania.

Pierwszy set wyraźnie, potem bardzo wyrównany mecz

Pierwsze break pointy wywalczył sobie Majchrzak. Do wygrania gema potrzebował aż czterech, ale przełamał rywala na 4:2. Polak przede wszystkim samemu ograniczył popełniane błędy i świetnie returnował. Mimo gorszych warunków fizycznych lepiej serwował, tracąc przy następnych dwóch podaniach zaledwie jeden punkt. Wygrał pierwszego seta 6:3.

Majchrzak kolejny raz obrał dobrą taktykę pod atakującego rywala i wykorzystywał swoje szanse. W drugiej partii przełamał przeciwnika na 3:2, ale Rinderknech wyrównał na 4:4. Końcówka seta była niezwykle zacięta i długa. Polak w 10. gemie obronił piłkę setową, następnie doprowadził do tie-breaka. W nim był zdecydowanie lepszy, wygrywając drugą część starcia aż po godzinie i ośmiu minutach.

Trzecia partia, podobnie jak wcześniejsze, zaczęła się od wygranych serwisów obu tenisistów. Piotrkowianin wciąż prezentował się lepiej od rywala, popełniał mniej błędów i częściej trafiał pierwszym serwisem, ale Francuz nie dawał za wygraną. Konieczny był drugi w meczu tie-break, w którym 8:6 zwyciężył polski tenisista. O ćwierćfinał Polak zmierzy się z wicemistrzem olimpijskim Karenem Chaczanowem (20. ATP) lub Nuno Borgesem (37. ATP).

III runda:
Kamil Majchrzak – Arthur Rinderknech (FRA) 3:0
(6:3, 7:6, 7:6)

źródło: przegladsportowy.onet.pl

Bartosz Wencław

Podobne wiadomości

Copyright © 2025 Łódzki Portal Sportowy. Wszystkie prawa zastrzeżone
Wykonanie