Anna Obiała: Realizowałyśmy założenia od początku do końca
Siatkarki ŁKS Commercecon Łódź pewnie w trzech setach pokonały na wyjeździe UNI Opole, awansując na 2. miejsce w tabeli TAURON Ligi. – Patrząc nawet po wyniku wydaje mi się, że cały mecz miałyśmy pod kontrolą – mówiła po meczu kapitan ŁKS-u i MVP tego spotkania, Anna Obiała.
Ełkaesianki nie miały problemów z pokonaniem rywalek w Opolu, wygrywając bardzo pewnie i wysoko w trzech setach. W ostatnim rozbiły zespół gospodyń 25:11, prowadząc w pewnym momencie… 21:5. – Patrząc nawet po wyniku wydaje mi się, że cały mecz miałyśmy pod kontrolą. Realizowałyśmy założenia od początku do końca i nawet na chwilę nie dawałyśmy rywalkom szansy na to, żeby ugrały choćby seta – przyznała po meczu Anna Obiała.
Łodzianki już w piątek zagrają kolejny mecz ligowy z Sokołem Mogilno, a w kolejny weekend wystąpią w turnieju finałowym Pucharu Polski w Elblągu. Nic więc dziwnego, że w tym spotkaniu chciały zaoszczędzić jak najwięcej sił. – Staraliśmy się dać jak najwięcej od siebie, żeby skończyć ten mecz jak najszybciej i to się udało – przyznała Anastasiia Hryshchuk, która zdobyła w tym spotkaniu 13 punktów.
Kibiców ŁKS-u cieszy powrót do gry po infekcji Natalii Mędrzyk, która rozegrała całego seta, oraz wejście po dłuższej przerwie na boisko Zuzanny Góreckiej. Przed spotkaniem w Opolu trener Alessandro Chiappini obawiał się o formę zespołu, bowiem cykl treningowy został mocno zakłócony przez infekcje i choroby. Jak widać nieco na wyrost, bo Łódzkie Wiewióry pokazały, że są mocno zmotywowane przed dalszą częścią sezonu i mającą nastąpić wkrótce walką o Puchar Polski.
W meczu w Opolu Marlena Kowalewska często wykorzystywała swoje środkowe, które dzięki temu mogły zdobywać wiele punktów. Klaudia Alagierska skończyła 6 na 9 ataków, a Anna Obiała 10 na 14. Dołożyła do tego dwa skuteczne bloki i po spotkaniu odebrała statuetkę MVP meczu. – Przede wszystkim pozwalało nam na to nasze przyjęcie, więc przede wszystkim brawa dla naszych przyjmujących. W każdym meczu trzymają to przyjęcie i jest szansa, by ten środek wykorzystywać. Dzięki temu Marlena ma duże pole do popisu, może kombinować i bawić się na tej siatce, a to jest jej duży atut – przyznała środkowa bloku łódzkiej drużyny.
źródło: inf. własna, TV Toya, TVP Łódź