Piłka nożna

Grot SMS Łódź przegrał z Górnikiem Łęczna. Teraz czas na Puchar Polski

Nic dwa razy się nie zdarza. Przekonały się o tym piłkarski Grot SMS Łódź, które przegrały na wyjeździe z Górnikiem Łęczna. Trener Marek Chojnacki pozwolił na grę młodszym zawodniczkom, oszczędzając siły na środowy mecz Pucharu Polski z Rekordem Bielsko-Biała.

Podobnie jak w niedawno rozegranym meczu Pucharu Polski, w sobotę inicjatywa od pierwszych minut należała do górniczek. Gospodynie przejęły kontrolę nad meczem i starały się przekuć to w zdobycz bramkową. Łodzianki skutecznie się jednak broniły i przed długi czas odpierały napór swoich rywalek.

Podopieczne Marka Chojnackiego z biegiem czasu coraz częściej dochodziły do głosu, ale mimo były blisko stracenia bramki. W 58. minucie strzał z dystansu Marcjanny Zawadzkiej zatrzymała jednak Monika Sowalska.

Dwadzieścia minut później bramkarka SMS-u była już bez szans. Zawadzka skorzystała z zamieszania w polu karnym po rzucie wolnym i skierowała piłkę wprost do łódzkiej bramki. Jak się później okazało, było to jedynie trafienie tego dnia. Łodzianki doznały więc drugiej porażki w rundzie rewanżowej Orlen Ekstraligi i wciąż będą plasować się w środku ligowej stawki. Kolejnym wyzwaniem SMS-u będzie środowy domowy mecz Pucharu Polski z Rekordem Bielsko-Biała.

Na boisku w Łęcznej swoją szanse gry w ekstraklasie dostały zawodniczki z drużyny juniorek. Zofia Pągowska, Gabriela Fesinger Anna Potrykus spotkanie rozpoczęły w wyjściowej „jedenastce”, natomiast Yana Urakova oraz Jana Stashkova pojawiły się na boisku od drugiej części spotkania

Górnik Łęczna – Grot SMS Łódź 1:0 (0:0)
⚽️ 1:0 Zawadzka (79′)

SMS: Sowalska – Kolis (76′ Maciejko), Bałdyga, North, Sokołowska, Dąbrowska (86′ Kowalska), Pągowska, Potrykus (46′ Urakova), Fesinger (46′ Stashkova), Osajkowska, Filipczak (63′ Majda)

źródło: inf. własna, lodz.pl

Bartosz Wencław

Podobne wiadomości

Copyright © 2025 Łódzki Portal Sportowy. Wszystkie prawa zastrzeżone
Wykonanie